06 kwietnia 2005, 07:52
W sobotę 2.4.2005r odszedł bardzo nam bliski człowiek. Papież Jan Paweł II , dla wszystkich wielki autorytet i niezwykły dobry człowiek.
"Musicie być mocni mocą miłości, która jest potężniejsza niż śmierć..."
Powiedział kiedyś Ojciec Święty.
Znana jest skłonność Karola Wojtyły do żartów. Jego osobisty lekarz opowiada jak podczas jednej z podróży Ojciec Święty nie czuł się zbyt dobrze, po wcześniej zjedzonych plackach kartoflanych. Doktor zaproponował kilka kropel "Napoleona". Papież zapytał wtedy na jakiej są wysokości. Lekarz poszedł zapytać, wrócił i podał pułap, na jakim znajdował się samolot. Ojciec Święty wzniósł rękę do góry i powiedział: ”Nie mogę, Szef za blisko”.
Cechą ludzi inteligentnych jest umiejętność delikatnych, acz niezwykle celnych złośliwości. Papież może być tego koronnym przykładem. Papieżowi przedstawiano w samolocie dziennikarzy, którzy obsługiwali jego podróż. Był wśród nich człowiek, który kilka tygodni wcześniej, w jednym z włoskich tygodników, opublikował pod pseudonimem sensacyjną informację o zmyślonej chorobie papieża, a zaraz potem, już pod swoim nazwiskiem, powołał się na tę wiadomość w gazecie codziennej, w której pracował. Jan Paweł II na jego widok powiedział: "A to ten pan, który się inaczej nazywa w niedzielę, a inaczej w dni powszednie". Zapytany przez dziennikarza jak się czuje, papież odparł ”nie wiem, jeszcze nie czytałem porannej prasy”.
Nie będę juz pisać o Papieżu ten temat mnie przygnębia. Na onecie <klik> jest księga kondolencyjna do której możecie się wpisać i też wyraziś swoje uczucia.
A tak ogólnie to cały czas siedzimy z Małą i Olgą na 1-go i jest zajebiście. Wczoraj wypiłyśmy chyba z 5 kropelek samej wódki i chyba z litr (na trzy) wódki z sokiem. Normalnie z Małą uczymy się grać w ping-ponga (Olga nie bo już umie) ja narazie jest śmiesznie:) Dobra spadam się do szkółki przygotowywaćpapa :*